![Mówi o nim cała Polska. Znany youtuber Kamil Labudda odwiedził w lutym Ustrzyki Dolne. Co tam robił? [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.korso.pl/galleries/fbb4c740-6b14-444a-9639-cb490e33b596)
Początkiem lipca wydarzyła się niesamowita historia w Domu Dziecka im. Janusza Korczaka w Długiem, niedaleko Krosna. Przed placówką anonimowa osoba pozostawiła skrzynię, w której znajdowały się słodycze i aż 100 tysięcy złotych w gotówce. Niektóre media sugerowały wówczas, że pieniądze najpewniej trafią do policyjnego depozytu. Tak się jednak nie stało. „Proszę się nie bać. Paczka to darowizna. Nic groźnego” - tak brzmiał napis na tajemniczej przesyłce.
Od początku wiele tropów wskazywało na to, że pieniądze zostawił znany influencer motoryzacyjny - Kamil Labudda znany w internecie pod pseudonimem Budda. W dzień, w który zostawiono skrzynię, przebywał on na Podkarpaciu, gdzie przeprowadził akcję darmowego tankowania. 24-latek płacił za zatankowane paliwo kierowcom na jednej ze stacji paliw w Rzeszowie. Chętnych było tak wiele osób, że w mieście utworzyły się korki.
Kim jest Kamil Labudda?
Budda. TV to obecnie jeden z najpopularniejszych kanałów motoryzacyjnych na YouTube. Stoi za nim Kamil Labudda, który pasję zamienił w pracę i zajmuje się tym na co dzień. Lifestylowo – motoryzacyjne materiały oglądane są przez miliony widzów. Obejrzeć tam możemy między innymi filmy poświęcone najciekawszym tuningom aut czy podróżom Kamila. Budda postanowił wykorzystać swoją popularność i zajmuje się także muzyką. Na swoim koncie ma między innymi hitowy kawałek Zapach Wanilii, w którym gościnnie wystąpił Kizo. Youtuber słynie także ze swojej hojności, podczas zbiórki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wrzucił do jednej z puszek 50 tysięcy złotych. Jego konto na platformie YouTube zgromadziło ponad 1 milion 300 tysięcy subskrybentów.
Budda odwiedził Ustrzyki Dolne
Początkiem lutego bieżącego roku Kamil Labudda przyjechał do Ustrzyk Dolnych, gdzie dokonał niecodziennego wyczynu. Youtuber postanowił wyjechać swoim nowym samochodem na szczyt stacji narciarskiej Gromadzyń. Żeby dodać temu widowisku dodatkowej adrenaliny, wjazd na górę był częścią wyścigu z narciarzem, który w tym samym momencie pokonywał odległościowo taką samą trasę zjazdową. Rywalizacji z Buddą poddał Przemysław Szukalski, instruktor, a zarazem wielokrotny mistrz w narciarstwie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.