Jak poinformowało Nadleśnictwo Lesko, od 25 czerwca teren rezerwatu przyrody „Góra Sobień” został czasowo wyłączony z ruchu turystycznego. Powodem zamknięcia są planowane prace zabezpieczające oraz archeologiczne przy ruinach zamku Kmitów, który od wieków wznosi się nad zakolem Sanu. Decyzję podjęto z myślą o bezpieczeństwie odwiedzających i konieczności ochrony niszczejącego dziedzictwa historycznego.
Wzmożony ruch turystyczny, erozja oraz wpływ warunków atmosferycznych sprawiły, że dalsze zwlekanie z konserwacją mogłoby doprowadzić do nieodwracalnych zniszczeń. Inwestycja jest realizowana we współpracy z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Rzeszowie, Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków w Krośnie oraz Starostwem Powiatowym w Lesku. Działania wspiera również szereg ekspertów i organizacji społecznych. Projekt współfinansowany jest z Funduszu Leśnego Lasów Państwowych w ramach programu „Wielki Szlak Leśny”.
Planowane prace: archeologia, zabezpieczenia, nowa infrastruktura
Zakres zaplanowanych działań jest szeroki i obejmuje cztery zasadnicze obszary. Po pierwsze, prowadzone będą badania archeologiczne i odgruzowywanie terenu w celu odsłonięcia dotąd nieznanych fragmentów murów. Zebrany materiał zostanie dokładnie udokumentowany i przygotowany do dalszych etapów zabezpieczania.Drugim kluczowym elementem będzie konserwacja murów i pozostałości zabudowań. Celem jest zachowanie charakteru tak zwanej „romantycznej ruiny” – bez prób rekonstrukcji, ale z zachowaniem istniejącej formy w jak najlepszym stanie. Trzeci etap to usunięcie drzew, które ze względu na stan fitosanitarny lub położenie stanowią potencjalne zagrożenie dla turystów i samej struktury ruin. Działania te będą prowadzone z zachowaniem zasad ochrony przyrody, tak aby nie zaburzyć naturalnego krajobrazu wzgórza.
Wreszcie – modernizacja infrastruktury turystycznej. Przy wejściu do rezerwatu powstaną nowe schody, barierki i tablice edukacyjne, które nie tylko poprawią bezpieczeństwo, ale także poszerzą wiedzę odwiedzających o historii tego miejsca.
Zamek Kmitów na Górze Sobień: historia i znaczenie
Góra Sobień, górująca nad drogą z Sanoka przez Załuż do Leska, jest nie tylko atrakcyjnym punktem widokowym, ale też miejscem o istotnym znaczeniu historycznym. Pozostałości po zamku Kmitów, który według niektórych źródeł mógł powstać z inicjatywy Kazimierza Wielkiego w II połowie XIV wieku, są niemymi świadkami burzliwych dziejów tego regionu.Zamek, składający się z części mieszkalnej, murów obronnych i wieży, został po raz pierwszy wspomniany w kronikach Jana Długosza. Odnotował on przejazd króla Władysława Jagiełły przez Sobień w 1417 roku. Zniszczony przez wojska węgierskie w 1474 roku, nigdy nie został odbudowany. Po kolejnym najazdzie w 1512 roku właściciele – ród Kmitów – skupili się na nowym zamku w Lesku. W następnych stuleciach wzgórze przechodziło w ręce Stadnickich, Ossolińskich, Mniszchów i Krasickich. W 1770 roku w ruinach schronili się konfederaci barscy, a podczas I wojny światowej zamek uległ kolejnym zniszczeniom. Dziś wzgórze stanowi nie tylko atrakcję historyczną, ale i przyrodniczą – obejmuje je rezerwat, który chroni unikalną florę i faunę regionu.
W tych miejscach skorzystamy z bezpiecznej kąpieli. Ruszają kąpieliska nad Jeziorem Solińskim
Taras widokowy, ślady murów, kamieniarka. Co można zobaczyć?
W normalnych warunkach wejście na teren ruin prowadzi przez wieżę, do której zbudowano drewniane schody. Zachowane fragmenty murów obronnych, szczątki dawnych budynków oraz dobrze widoczne wały przedzamcza tworzą wyjątkowy klimat miejsca. W dolnej kondygnacji ruin można zobaczyć też oryginalną kamieniarkę okienną.Znajduje się tam też drewniany taras widokowy, z którego rozpościera się panorama zakola Sanu, widok na Lesko, a przy dobrej pogodzie – nawet na dalsze partie Bieszczadów.
Ponowne otwarcie do końca 2025 roku
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Nadleśnictwo Lesko, planowane ponowne otwarcie rezerwatu nastąpi do końca 2025 roku. Do tego czasu teren będzie niedostępny dla turystów, a wszystkie prace będą prowadzone w sposób pozwalający nie tylko zabezpieczyć zabytek, ale także zwiększyć jego wartość edukacyjną i krajobrazową.W komunikacie skierowanym do odwiedzających podkreślono: „Pracujemy dla wspólnego dobra – z miłości do historii i troską o przyszłość”.
Komentarze (0)