Choć do kalendarzowej zimy jeszcze ponad miesiąc, natura coraz bardziej przypomina, że zbliżają się zimniejsze dni. Tydzień temu na szczytach w Bieszczadach pojawiła się pierwsza biała warstwa w tym sezonie, z kolei podczas minionego weekendu, zgodnie zapowiedziami synoptyków, nie tylko w górach, ale i w dolinach spadł śnieg. Taka aura pogodowa sprawiła, że zarówno na szlakach turystycznych, jak i drogach warunki stały się trudne. Jak informowano, w sobotę na trasie między Cisną a Baligrodem, w okolicach serpentyn w Jabłonkach było bardzo ślisko przez co wiele pojazdów miało problem z przemieszczaniem się.
Bieszczadzka Grupa GOPR informowała w sobotę o niewielkim ruchu turystycznym na szlakach, a warunki pogodowe określano jako te dla wytrwałych. Aktualnie w Bieszczadach zachmurzenie wynosi 100 procent, wieje słaby wiatr z prędkością 3 metrów na sekundę. Ponadto Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, do północy prognozuje opady marznącego deszczu lub mżawki powodujące gołoledź.
Temperatura nad regionem wciąż jest ujemna nad obszarami położonymi powyżej 700 m n.p.m. Nad regionem wciąż obserwowane są opady deszczu, które w wyżej położonych obszarach mogą być marznące, powodujące gołoledź. Temperatura zacznie wzrastać nad regionem dopiero po zachodzie słońca i wtedy ryzyko występowania opadów marznących dotyczyć będzie coraz wyżej położonych regionów
– informują synoptycy.
Wybierając się na górskie szlaki należy pamięć o właściwej ocenie sytuacji, dokładnym zaplanowaniu wędrówki oraz przygotowaniu – odpowiednie buty, ciepła odzież, termos z herbatą. Dobrą praktyką jest instalacja na telefonie aplikacji Ratunek. Bezpośrednio przed wyjściem koniecznie należy sprawdzić prognozę pogody.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.