To miejsce z pasją i duchem dobrej atmosfery. Każdy, kto choć raz tam zaglądnie przeniesie się w świat baśni, pierników i latania na miotle. „Magiczne otoczenie” - podkreśla właścicielka obiektu. I tak właśnie jest. Nieopodal Kamienia Leskiego otwarto „Piernikową Chatę”, która zachwyca nie tylko swoim oryginalnym wyglądem ale również atrakcjami jakie oferuje.
Po latach prac, wielu wysiłków, w miejscowości Glinne, niedaleko Leska otwarto „Piernikową Chatę” - obiekt, który już od dawna wzbudzał ogromne zainteresowanie nie tylko mieszkańców, ale również turystów zmierzających w Bieszczady. Każdy chętnie się tutaj zatrzymywał, by zrobić zdjęcie i zadać jedno pytanie: „Co tutaj będzie?”.
Ten długo wyczekiwany moment nastał właśnie w sobotę. Symbolicznym przecięciem wstęgi, właściciele Chatki zaprosili wszystkich do zwiedzania. Pierwsze reakcje? Najmłodsi, którzy mogli na własne oczy zobaczyć bajkowe wnętrze domu Baby Jagi, wypiec pierniki czy polatać na miotle byli bardzo zadowoleni, a na ich twarzach można było zauważyć radość. Dodatkową atrakcją podczas inauguracyjnego dnia były zabawy i malowanie twarzy z animatorami, a także możliwość skosztowania własnoręcznie przyrządzonych słodkości.
„Piernikowa Chata” oferuje również możliwość zjedzenia lodów, gofrów czy napicia się kawy.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Kamień Leski, czyli niezwykły pomnik przyrody nieożywionej [ZDJĘCIA]
Pochodzimy z tych terenów i od zawsze to miejsce pod Kamieniem Leskim miało w sobie coś magicznego, a zarazem tajemniczego. Warto podkreślić, że przesłanie tej chatki, a także całego otoczenia dookoła niej ma pozytywne przesłanie
- mówiła.
„Piernikowa Chata” otwarta jest codziennie od 10:00 do 19:00. Jak czytamy w cenniku, za bilet ulgowy (do 14 roku życia) zapłacimy 25 złotych, za bilet normalny (od 15 roku życia) – 30 złotych. Właściciele przygotowali także specjalną ofertę dla rodzin – bilet rodzinny, czteroosobowy kosztuje 89 złotych, a pięcioosobowy – 99 złotych. Ponadto udział w warsztatach piernikowych dla jednej osoby to kwota 15 złotych.