Z początkiem nowego roku do Polski dotrą układy niskiego ciśnienia znad Skandynawii i Bałtyku, które przyniosą intensywne opady śniegu oraz spadki temperatur. Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, przełom nastąpi 5 stycznia, kiedy termometry wskażą od -5 do -11 stopni Celsjusza. Opady śniegu będą intensywne, szczególnie na południu i wschodzie kraju. Jeszcze większe ochłodzenie przewidywane jest na około 10 stycznia. W regionach górskich, takich jak Podhale czy Bieszczady, temperatura może spaść nawet do -19 stopni Celsjusza.
Pogoda pod dyktatem niżów i wyżów
Na zimowy charakter styczniowej aury wpływ ma układ atmosferyczny nad Europą. Północne obszary kontynentu znajdują się obecnie pod wpływem rozległych ośrodków niskiego ciśnienia, podczas gdy w południowo-zachodniej części Polski kształtuje się silny wyż. To właśnie dzięki temu do naszego kraju napływa chłodne, polarne powietrze pochodzenia morskiego.Najtrudniejsze warunki spodziewane są w południowej części kraju, zwłaszcza na terenach górskich i podgórskich, takich jak Podhale, Beskidy czy Bieszczady. Tam temperatury osiągną ekstremalne wartości, a obfite opady śniegu utrudnią komunikację i codzienne funkcjonowanie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.